Tolerancja wg. Islamu

[HUBI]

Zgroza...

http://www.tvn24.pl/-1,1737093,0,1,zdew ... omosc.html

Sie ch... już nie mają czego czepiać... Ciekawe co dalej, Tobruk...

Wg. mediów to lokalny występek islamistów i władze lokalne jak i nowy rząd Libijski się od tego zupełnie odcinają
Podobno wyjaśnienie tej sprawy i złapanie winnych wzięli sobie teraz za priorytet. Ciekawe jak tą sprawę rozwiążą...

Niestety, cały czas będę uważał, że "dzikusy" muszą mieć rządy twardej ręki. Inaczej w kraju panuje anarchia i bezprawie (przykładów masę z całego świata...).

[Baniak]

Niestety, cały czas będę uważał, że "dzikusy" muszą mieć rządy twardej ręki. Inaczej w kraju panuje anarchia i bezprawie (przykładów masę z całego świata...).

Zanim wydasz takie sądy poznaj przyczynę, która stoi po stronie żołnierzy z USA:
http://www.dailymail.co.uk/news/article ... rning.html

Zwyczajne oko za oko... jedni palą Święte Księgi, a drudzy w odwecie dewastują nagrobki.

[HUBI]

Zanim wydasz takie sądy poznaj przyczynę, która stoi po stronie żołnierzy z USA:
http://www.dailymail.co.uk/news/article ... rning.html

Zwyczajne oko za oko... jedni palą Święte Księgi, a drudzy w odwecie dewastują nagrobki.

Pisząc to liczyłem się z tym, że ktoś ten argument przytoczy (w relacjach padły też i te słowa "wet za wet").
Nie to, że jestem rasistą, bo odżegnuję się od tych ideologi ale wg mnie to była przesada (tak sam jak to w jaki sposób islamistów prowokują "światowi żandarmi" za oceanu...).
Niestety osąd taki wydałem z prostej przyczyny - popatrz co się obecnie dzieje w Libii... typowa anarchia. Nowe władze nie są w stanie zapanować nad tym co się tam obecnie wyprawia.
Jest masę krajów Islamskich, bardziej skrzywionych niż Libia, a to jak na razie tylko u nich takie ekscesy się wyprawiają...
Skoro chcą się mści za to co zrobili Jankesi niech niszczą to co amerykańskie (skoro oni im palili księgi). W ten sposób nie zaskarbią sobie sojuszników wręcz przeciwnie. Chyba, że im o to chodziło. Osobiście uważam że to nie był wet za wet, wręcz przeciwnie. Skończyła się wojna i motłoch się po prostu nudzi.

A to co wyprawiają Foresty to już zupełnie inna historia...

[Baniak]

Hubi, to jest już wojna na tle religijnym i światopoglądowym, co widać po uderzaniu
w symbole religijne. Zachód przeciwko światu arabskiemu. Chrześcijaństwo z jednej,
Islam z drugiej. Jedni prowokują drugich, drudzy dają prowokującą odpowiedź. I koło
się zamyka. To co wyprawiają Amerykanie to faktycznie inna historia, ale jak sam
widzisz sami prowokują do działań "wet za wet". Żałuję tylko, że przez ich beztroskę
w niszczeniu symboli religijnych, druga strona niszczy symbole, pamięć i szarga cześć
żołnierzy, którzy ginęli na tej ziemi pod flagami innych państw, w tym Naszego.

Dla mnie to już jest, i zresztą był od zawsze konflikt na tle religijnym... a takie nie mają
końca. Trwa wojna, ale poszanowanie pewnych sfer życiowych człowieka jest prawem
i obowiązkiem walczących w cywilizowanym świecie za jaki uważa się zarówno Zachód
jak i świat islamski/arabski.

[krzczajka]

Panowie, obaj w swoich wypowiedziach zakładacie, ze ci, co niszczyli te groby wiedzieli co robią, ze są to groby katolików, chrześcijan itp(?). Moim zdaniem to byli zwykli wandale, tyle, że z kałachami w rękach. Takich samych mamy w polsce, niszczących nagrobki i malujących gwiazdy dawida na nagrobkach katolickich. W każdym kraju i każdym społeczeństwie jest jakiś odsetek debili i ignorantów, a mówienie o tym, że powinni pamiętać, że ci żołnierze zginęli za ich wolność, no proszę, spójrzcie co się dzieje w wykształconej europie, jeszcze 10-20 lat i okaże się, ze to Polska napadła na Niemcy w 1939 roku. Dla arabów II wojna światowa to nie był ich konflikt, nie ich żołnierze i nie ich sprawa, zostały do dzisiaj tylko miny na pustyniach na których giną oni...

[Baniak]

Zakładam, że skoro Amerykanie wiedzą, że palą Koran to Libijczycy wiedzą, że niszczą cmentarz,
który notabene nie jest jak każde inne miejsce, bo sami takowe zakładają ku pamięci o zmarłych.
To co się dzieje po prostu pokazuje jak cywilizowane i wykształcone są obie strony. Każdy konflikt
to pokazuje chociażby przez bezczeszczenie zwłok poległych, czy to żołnierzy czy cywili. Dla mnie
to jest po prostu brak poszanowania pewnych norm przez obie strony. Dokładnie na zasadzie "Kali
ukradł - dobrze, Kaliemu ukradli - źle". Jeśli cywilizowany Zachód (tutaj w postaci Amerykanów)
będzie tak postępował to nie dziwmy się reakcjom drugiej strony. Jeśli ktoś zacznie Was obrażać
albo Waszą rodzinę to będziecie stali w milczeniu?

Temat jest subiektywny więc nie będziemy tutaj mieli czerni albo bieli, logicznego zera albo jedynki.