Willys heaven

[Larwa]

Oczywiście szacunek dla konstruktora, ale dlaczego akurat wymyślił ze zrobi to na bazie Łady Niwy. Co jak co ale Niwa, to akurat niewiele ma wspólnego z konstrukcją Willysa Co prawda spotkałem się już z określeniem rosyjski Range Rover, ale żeby ktoś wołał na Niwe rosyjski Jeep to jeszcze nigdy
Tomkey, wiadomo coś więcej o tym nadwoziu za 5,5 tys?

[tomkey68]

Wiadomo , że poszło :wink: Kto i gdzie to kupił to nie wiem .
T.

[Pepe]

Fajnie że zauważyliście moje "wypociny" Maciek ma racje to mój pojazd , jedynie w kwestii BRO to nie cała prawda!!!!!!
Jak ktoś chce włożyć jakieś oryginalne części to zapraszam , mogę podać adres do wysyłki i nr. rachunku , bo mnie poprostu nie stać .Dlaczego na Nivie -dlatego że takie podzespoły miałem jak dorwe oryginalne to spróbuje swoich sił z takowymi.
Do Tomka - nie ma przymusu kupowania dla nikogo to WOLNY KRAJ!!
Wyszło jak wyszło nie wstydzę się bo roboty było sporo że nie wszystkie proporcje trzyma to wiem , zwyczajnie nie sposób przeskoczyć niektórych uwarunkowań technicznych ( np. długość wałów)

[tomkey68]

Pepe , ja wcale nie miałem zamiaru Ciebie urazić ( jeśli się taki czujesz to sorry ) Po prostu nie lubie półśrodków . To , że wykonałeś kawał solidnej roboty to widać i podziwiam to. Może to zboczenie ale nie kręcą mnie tego typu reprodukcje . Jeśli bym miał robić willisa to albo ściśle wg . planów ( w co wątpie , że by mi się chciało ) albo z oryginalnych części .
Pozdrawiam T .

[zborek]

Adres mi nie potrzebny bo gdyby mnie było stać to sam bym sobie "skompletował" Wilisa. Przepraszam bo to co napisałem mogło cię urazić ops: , ale to tylko moje zdanie :cool:
Jak mówiłem szacunek za robote :!: :wink:
Pzdr

[Larwa]

Co do Nivy miałem to na myśli, że niezależne przednie zawieszenie i parę innych rzeczy niezabardzo pasuje do Willysa. Wiadomo że oryginalne części kosztują ale zawsze można było by wykorzystać podzespoły Samuraja albo jakiegoś Uaza czy Muscela, tylko niezależnie co zastosujemy to i tak nie będzie to oryginał.
Wkażdym razie szanuje Twoja prace zwłaszcza, że jak mówisz, roboty było sporo

[zborek]

A jak skometować to : http://img105.imageshack.us/my.php?imag ... s11ge5.jpg :?: :mrgreen:

[Larwa]

A taki rodzynek
Wracając do tematu przeróbki suzy na williego to znalazłem artykuł z gazety gdzie jest co nieco otym napisane. Jak ktoś chce to mogę sfotografować i wstawić zdjęcia.
A tutaj macie trochę więcej zdjęć owego wynalazku http://foto4x4.pl/galeria/index.php?twg ... uk_029.jpg
Swoją drogą, to jak oceniacie Panowie wykonanie nadwozia do takiego Willysa? Na ile jest ona wierna oryginałowi? Słyszałem ze gość który sie tym zajmuje, przed dwoma laty chciał za takie cos 6 tyś.

[zborek]

Myślę że za 6 tyś. można kupić takie coś i może dało by się to przerobić na willysa made in II WŚ :mrgreen: :mrgreen:
Ale tak na serio to wydaje mi się że nadwozie jest (chyba) trochę za wysoko obsadzone - może jakby je opuścić i założyć reprodukcje oryginalnych opon nie było by źle. No i oczywiście pozbyć się kierunkowskazów (zamieścić je gdzie indziej ) i siedzeń kubełkowych- bo wydaje mi się że w 1944r. takich nie było :razz: Pewnie dobrze by wyglądało trochę oryginalnych części... np. zderzak, założyć lusterka itp. itd. – najlepiej ciułać drobniaki i co jakieś trzy miesiące dodawać jakąś pierdułkę ...
:wink:
Pzdr

[Larwa]

No wiem, ale mi chodzi o samo nadwozie w sensie gołych blach bez całego tego osprzętu , widać ze brakuje tych przetłoczeń na bocznym płacie pod kołyskami drzwi, niema bocznych uchwytów, środek wymagał by dopieszczenia, ale co jeszcze? Tylko nie wiem czy to jest jakiś sens wykonywać takie podróbki, skoro gość ostatnio mi powiedział za oryginalne nadwozie 500-1000 ojro.

[zborek]

Ja nie nie przepadam za takimi podróbkami

[Lt.Horne]

Jeśli moge dodać coś od siebie;
Tylko oryginał,ewentualnie uzupełniany replikami części typu prewody hamulcowe,elektryka etc.
Pozdrawiam
Robert

[Larwa]

No właśnie mówię, że niewiem czy to jest sens bawić sie w takie podróbki. Napewno zawsze będzie się mieć większą satysfakcje mówiąc, że nasz Willys jest w 100% oryginałem a nie replika. Tylko niestety niezawsze możemy zrobić to tak, jak to sobie zaplanujemy

[zborek]

Mam takie same zdanie jak Lt.Horne, ale jeżeli masz zacięcie modelarskie- myślę że zawsze można spróbować...
A swoją drogą czy Ty/Pan nie ma przypadkiem jeepa willysa lub forda gpw ?? ( do Lt Horne )
Pozdrawiam

[Lt.Horne]

Tak,mam Willys'a MB , Luty 1943 ... w progresie :mrgreen: .