przez AL » Wt lis 08, 2011 9:41 am
Rekonstruktorowi popsuł sie komputer. Czekajac na serwisanta rozgląda sie po pokoju... Zauważa 11letniego synka:
-Jasiu, Chryste, ale ty urosłeś!!!
Mama do małego dresiarza:
-Synku, masz coś do prania
-Nie, Mamo, pranie jest spoko!
Sierżant zbiera kompanię i zwraca sie do wszystkich:
-Kto chce pojechać na wykopki ziemniaków na polu siostry generała?
Zgłosiło się dwóch. Sierżant dodaje:
-Dobra! Pozostali idą na piechotę.