GRH 101 Airborne

Witajcie,
Ostatnio zapytano mnie kiedy i w jakich ilosciach uzywano BARów u spadaków...
wydaje mi się, że w Normandii 101 nie miala na stanie, ale pozniej juz na pewno były...

I jak były zrzucane? tylko w zasobnikach?
wiecie cos wiecej?

Jeśli dobrze pamiętam to w D-Day Koskimakiego jeden ze spadaków opisuje, że wygrzebał BAR'a z zasobnika zrzutowego (przekartkuję książkę w poszukiwaniu tego fragmentu i ewentualnie potwierdzę tudzież zaprzeczę).

Zaczerpniętę z TRIGGER TIME:
The Browning Automatic Rifle (B.A.R.) was not issued to WW2 paratroopers because it was considered too awkward to jump with. It was not listed on the TO&E for Parachute Infantry rifle companies. The weapon weighs about 20 lb and is four feet long and cannot be broken down for jumping purposes. This is why squad tactics centered around the LMG (dropped in bundles) instead. The B.A.R. was an effective and devastating weapon and immediately after WW2, the 82nd and 11th Airborne Divisions incorporated them into their TO&Es and devised a method of jumping with them fully-assembled, and strapped alongside the parachutist's leg, muzzle down.

Zawsze mogli sobie od szybowcowych pożyczyć.

Jeśli nie z zasobników to skąd je mieli?

Ano odpowiedź jest prosta - od piechoty szybowcowej jak i zwykłej piechoty (w ramach wymiany "czegoś" na BARa), z rozbitych szybowców, od tych, którym broń już "potrzebna" nie była.

Tymczasem lecę wertować książkę.

Powertowałem wczoraj książkę, ale bez jej ponownego przeczytania chyba tego nie znajdę. Ewentualnie jeśli ktoś czyta D-Day Koskimakiego niech zwraca uwagę na szczegóły

Sprawdziłem w "D-day paratroopers: Americans": jest tam tabela uzbrojenia dywizji spadochronowej wg stanu na luty 1944 i wymienia 42 BAR-y na stanie każdego GIR i 20 sztuk w QM Company.

Baniak napisał(a):Powertowałem wczoraj książkę, ale bez jej ponownego przeczytania chyba tego nie znajdę. Ewentualnie jeśli ktoś czyta D-Day Koskimakiego niech zwraca uwagę na szczegóły

Rozdział 8 "Assembly"
str. 94 (wydanie w twardej oprawie)
"Brandenberger related, [...] I started out in the direction of flight and found one of my bundles packed with some weapons (BAR's) and ammunition. [...] I selected a BAR and some ammunition and started out again."

Dziękuję Marcinie

Pvt. Jackson napisał(a):Rozdział 8 "Assembly"
str. 94 (wydanie w twardej oprawie)
"Brandenberger related, [...] I started out in the direction of flight and found one of my bundles packed with some weapons (BAR's) and ammunition. [...] I selected a BAR and some ammunition and started out again."

Marcinie, dziękuję za pomoc i poparcie mojego "o ile dobrze pamiętam"

W "The Screaming Eagles in World War II" Bando (str. 199, opis do zdjęcia) wyczytałem, że BAR'ów nie było jeszcze w TO&E (dla PIR'ów) nawet w trakcie walk w Ardenach.

a z innej beczki?
magazynki bębnowe w Thompsonach.
Były u spadaków w ETO?

Jeśli miały być to podejrzewam, że u spadaków z 82-giej. Im zapewne zostało sporo Thompsonów M1928A1 jeszcze z MTO (chociaż od 1943 roku zaczęły już wchodzić modele M1 i M1A1). Chociaż M1928A1 otrzymywali jeszcze NCO w 1944 roku kiedy to pistolety maszynowe zniknęły z TO&E (powołuję się na książkę Us Airborne Units in the Mediterranean Theater 1942 - 44).

Wracając do BAR'a.

U Bando w "The Screaming Eagles at Normandy" na stronie 141 jest taka wzmianka:
"A handful of 504th men were assigned a security for the inexperienced Pathfinders of the 507th and 508th, including "Big Rogers" of C/504th, who jumped into Normandy with a sawed-off B.A.R. and reportedly slew 40 Germans at the Eglise Saint Mere, before he went west".

Czyli na tej podstawie można sądzić, że jednak skakali z BARami (bądź jest to jeden jedyny wyjątek).

Szczerze to nie wyobrażam sobie upadku z BARem, jest to cięzki sprzęcik i duży tak więć spadochroniarze byli narażeni na cięzkie kontuzje - reasumując bardziej jestem za zasobnikami oczywiscie procz rzeczy pożyczonych.

Jest moment W BoB w którym Bull zwraca uwage koledze jak ma trzymać Garanda przy skoku... Garand a Bar trochę się różnią wielkością i wagą czyli gdzie by je trzymali?

Adem - Łódź napisał(a):Jest moment W BoB w którym Bull zwraca uwage koledze jak ma trzymać Garanda przy skoku... Garand a Bar trochę się różnią wielkością i wagą czyli gdzie by je trzymali?

Mogliby z nimi skakać podobnie jak z bazookami czy też z trzydziestkami - pakować je do (brytyjskich, później już amerykańskich) toreb zrzutowych (leg bag'ów), które były przyczepiane do skoczka a następnie spuszczane (zwalniane) przez niego na linie - w ten sposób torba ze sprzętem "lądowała" na ziemi przed samym skoczkiem.

W sumie racja, ale i tak nie wyobrażam sobie tego:p Musiało to być niewygoden z lekka...