Przy tej okazji warto też wspomnieć (co nie było pokazane w filmie ani wspomniane w książce),
że Winters ścigał Niemców w kierunku rzeki (fabryki cegieł) przy dodatkowym wsparciu jednego
plutonu z kompanii F. Niewiele brakowało ażeby tym razem to, co wcześniej Winters ze spółką
zafundowali Niemcom, Niemcy zafundowali Amerykanom. Bowiem nacierający Winters został
zaatakowany z prawej flanki z tyłu, co gdyby zostało przez Niemców wykorzystane doprowadziłoby
do odcięcia atakujących i niechybnego okrążenia.
Na szczęście Winters zachował się przytomnie i nie parł ślepo do przodu tylko skokami wycofał
swoje siły. Ta pogoń była jednak dość kosztowna - 11 rannych.
Cały manewr w książce jak i w filmie opisano/pokazano jako ostrzał artyleryjski skrzyżowania,
co skutecznie utrudnia poznanie tego epizodu
