Góry
że po prostu mam lekko w czubie
No problem, ja też mam. I to nawet nie lekko.
sami wiecie, że na początku zgromadzenie ekwipunku kosztuje duuuuuuuu...żo kasy,
Może to nietaktowne, że akurat ja się wypowiadam, ale.. uważam, że spokojnie, nikt przecież nie goni.
Najlepiej kupować coś, co się sprawdzi i będzie długo służyć.
A idę o zakład, że w tej grupie (i pewnie w innych też nie) nie ma osób, które kupiły sobie cały mundur, ekwipunek i broń od razu, za jednym zamachem.
Tak czy inaczej, trzymam kciuki.
to pewnie zakatuję je w ty roku bo mimo wszystko są wygodne.
Dzięki za opinię.
Powaznie zastanawiam się nad ich zakupem, bo moje Martensy są nieco za ciężkie i zbyt masywne.
Taaa!
Te "drobiazgi", o których mówisz w dość dużym stopniu uzupełniają postać którą rekonstruujesz. Zdziwisz się ile przedmiotów kryje się pod nazwą "drobiazgi" 
