Cześć Bartku :grin:
\"G.Luz\" napisał(a):Jako przyklad uzywania oporzadzenia w kolorze OD#3 (khaki,piaskowy czy jak tam..) przez caly okres wojny...
Oczywiście masz rację. Nie tylko używano khaki do końca II wojny (i nie tylko tej), ale nadal produkowano brezenty khaki, bo na rozkaz to wiemy co... :razz: - ani maszyny tekstylne nie sprawią cudu, ani od rozkazu nie przybędzie tak zaraz barwników OD#7 w kraju reglamentowanych tekstyliów i olbrzymiego kryzysu pod tym względem. Gdyby nie gigantyczne dostawy bawełny brazylijskiej do USA to nie wiadomo, w czym biegaliby US armiści po wszystkich frontach świata, może na golasa, a wojna potrwałaby do 1948 r.? :mrgreen: Jeszcze w roku 1945 przypływały do Europy transporty starych ciuchów US Army z I wojny - taka była bieda mundurowa. Gdy zaczęto zwalniać ludzi z wojska to te ciuchy US Army z I wojny rozdano byłym więżniom obozów niemieckich.
A poniżej można zobaczyć, jak to słodko było w przemyśle tekstylnym produkującym dla wojska. Pokrowiec z 1945 r. a nie dość, że kolorystyczny składak, to i kolorek khaki OD#9 w pełnym rozkwicie. :wink:

\"G.Luz\" napisał(a):Grzegorz: Jak to jest z nazewnictwem kolorow "khaki,piaskowy itd" to jest OD#3 czy OD#9 bo wydaje mi sie ze jednak OD#3 to prawidlowa nazwa :roll:
Ja, jako "ja", to wolałbym się nie wymądrzać na ten temat. Ja, jako "ja" to mogę tylko przekazać to, co mam od wielu lat kładzione do głowy przez amerykańskich kolekcjonerów-starszych panów po 50 i po 60, którzy kultywują swoje hobby właściwie od dzieciństwa i mają wszystkie katalogi i inne publikacje QMC, bo dla nich wyłącznie to jest źródłem prawdy historycznej, a nie jakieś książki, nawet takiego pioniera tych spraw i jeszcze do niedawna guru, jak Ken Lewis.
Ten tzw. kolor khaki zwie się
Olive Drab Shade No. 9 (w skrócie OD#9) i są to jak wszyscy wiecie dziesiątki, jeśli nie setki, odcieni piasku, beżu, oliwki, kawy z mlekiem, jakichś niedefiniowalnych kolorów błota (sam taki znam) i wszelkich hybryd tych kolorów. Jest to bez wątpienia najsłabiej zdefiniowany kolor, ale też wynika to z wojennego kryzysu przemysłu tekstylnego i z produkowania na bazie takich barwników, jakie były, a nie jakie ktoś narzucał w ramach rygorów standaryzacji.
Olive Drab Shade No. 3 w skrócie OD#3 - to już inna bajka. Bardzo precyzyjnie zdefiniowany kolor jasnozielony, taki trochę pistacjowy. Mało rzeczy z tego wyprodukowano być może na skutek tak ścisłej definicji. Jak malo to najlepiej widać dzisiaj, gdy niezmiernie trudno kupić coś w tym kolorze. Na przykład pokrowca na manierkę w kolorze OD#3 to nawet Amerykanie szukają długimi latami. Najczęściej kolor OD#3 spotyka się w paskach hełmów M1 z II wojny.
Olive Drab Shade No. 7 w skrócie OD#7 - to już mamy obgadane i chyba wszyscy wiemy o co chodzi. Wprawdzie to też barwa z dwoma-trzema drobnymi mutacjami, ale zawsze jednak zdecydowanie ciemnozielona.
Pozdrowienia :grin:
G.