Nie były ustalone zadne przepisy co do malowań hełmów.
Emblematy pułków (kolory kart) były ręcznie malowane przez żołnierzy tuż przed D-Day. Dlatego oglądając wszelakie foty z epoki mozna zauwazyc różnicę w kształtach np pików 506 pułku. Podobnie sprawa przedstawia się z pionowymi oficerskimi i poziomymi podoficerskimi paskami. Również były malowane ręcznie. Nie inaczej było z oznaczeniami sanitariuszy. Kombinacji było wiele. To jaki kto miał układ krzyży na hełmie zależało od jednostki w jakiej służył.
Co do mojego hełmu to sam od ręki wymalowałem sobie cztery czerwone krzyze na hełmie. Wyszło bardzo fajnie choć miałem taką obsesję z początku że co chwila wyciągnałem garnek i poprawiałem krzyże heheh
Jak zdobęde fotki mojego hełmu to podeśle na maila chętnym bądź wrzucę na forum linka.
Pozdrawiam Toye