GRH 101 Airborne

Witam.Mam takie pytanie: Co mieścilo sie w plecaku spadochroniarzy?
Sądząc po moich domyslach była to menażka,sztućce,sweter z czapką na pozniejszy okres w ardenach.Czy coś jeszcze? Pytam ponieważ w polskojęzycznych ksiązkach nie wyczytałem tego a literatury angielskiej nie kupuje.

Dlaczego nie? nie znasz języka angielskiego? Najwięcej dowiesz się z zagranicznych książek...

Jeśli nie znasz języka to i tak kupuj książki zagranicznych wydawnictw. Moje początki wyglądały tak , że ślęczałem nad książką ze słownikiem i nie było zmiłuj . Zresztą i dzisiaj nie jestem dostatecznie biegły w tym języku a to mnie nie zniechęca tylko jeszcze bardziej motywuje . Nie można iść na łatwiznę . Zresztą teraz jest net i cała masa tłumaczy elektronicznych więc nie widzę problemu . Polskich publikacji jest jak na lekarstwo w tym temacie .
Głowa do gury i inwestuj w książki i w siebie .
Pozdrawiam . T.

Dlaczego po prostu nie odpowiecie mu na pytanie które jasno zadał? Zamiast dawać wykłady na temat literatury!

Jak ktoś zna zawartość plecaka to proszę aby Odpowiedział na zadane przez kolegę pytanie.

Dziękuję i Pozdrawiam
Kulomiotev

Może dla tego, żeby uczyć się zaradności, trochę samemu poszukać to jest najlepsza nauka... W grupie nikt nic za nikogo nie robi. A co do waszego pytania, każdy miał to, co sobię wrzucił, nie było żadnych wymagań co ma być w środku. Ale wpychali takie rzeczy jak, menażki, latarki, peleryny przeciwdeszczowe, płachty, przyborniki, skarpety na zmianę, może gacie, racje żywnościowe, , mógł mieć jakieś rzeczy osobiste, przedmioty które uważał że mogą mu się przydać. Jak widzisz nie jest to określone.

Dziękuję Casper za odpowiedz w imieniu kolegi i swoim.
Wielu rzeczy szukam sam ale w końcu jest to forum myślę między innymi po to aby ludzie o podobnych zainteresowaniach sobie pomagali a nie wzajemnie się zbywali.
Kto pyta nie błądzi.

Pozdrawiam Kulomiotev

To co pisze Casper miało i owszem miejsce ale tylko w czasie działań wojennych. Natomiast w koszarach, wszystko to co powinno znaleźć się w "bagach" wszelkiego rodzaju, jakie nosili GI, było ściśle określone przez regulamin i nie było tu żadnej dowolności.
Polecam, m.in te strony w necie:
http://www.hardscrabblefarm.com/ww2/ab_ ... isplay.htm
http://www.hardscrabblefarm.com/ww2/equ ... isplay.htm

Pozdr. P

Dzięki Piotr za sprostowanie
Oczywiście pisząc post miałem namyśli warunki bojowe, bo koszarów nie odtwarzamy :-)

Kulomiotev napisał(a):Wielu rzeczy szukam sam ale w końcu jest to forum myślę między innymi po to aby ludzie o podobnych zainteresowaniach sobie pomagali a nie wzajemnie się zbywali.
Kto pyta nie błądzi.

Ja tylko dodam że kolega robert_101 nie jest członkiem naszej grupy, więc jego oschłego tonu wypowiedzi proszę nie łączyć z naszą grupą

ja z sargent101 rozmawiałem na ten temat już . Nie miałem nic złego na myśli sam nie umie języka ale są słowniki ... tylko trochę dla mnie dziwne jest zajmowanie nie rekonstrukcja amerykańskiego skoczka nie znając języka ?! I sami namawiacie do czytania zagranicznych lektur bo w nich jest najwięcej informacji.

Oczywiście że namawiamy do czytania zagranicznych tekstów, ale zobacz w jaki sposób namawiałeś Ty, a w jaki np. Tomkey.

Pozdro!

A no za bardzo skróciłem wypowiedz swoja... ale to juz załatwione jest

Kulomiotev napisał(a):Wielu rzeczy szukam sam ale w końcu jest to forum myślę między innymi po to aby ludzie o podobnych zainteresowaniach sobie pomagali a nie wzajemnie się zbywali.
Kto pyta nie błądzi.

Pozdrawiam Kulomiotev

Pomagać (dzielić się zdobytą wiedzą) można komuś kto chociaż spróbował poszukać informacji, a nie komuś kto ma tylko domysły i nie raczył nawet zadać sobie trudu czy poświęcić czasu ażeby zdobyć jakiekolwiek informacje.

Nie trzeba znać języka ażeby "czytać" anglojęzyczną literaturę, gdyż zazwyczaj są to bogato ilustrowane albumy. Sam tworzę listę literatury na Naszej www i wiem, co piszę.