Tak odnosząc się do postu Arthura... No muszę przyznać Ci rację, oczywiście chodzi mi o temat tworzenia nowych grup.
Ostatnio "przechodziłem" ze znajomymi z grupy taki temat i powiem szczerze, że w Polsce można zauważyć taką przykrą rzecz, jaką jest rozdrobnienie. Istnieje mnóstwo grupek 3-4 osobowych... Nie mówię, że to jest złe, ale efekty tego widać później na rekonstrukcjach/inscenizacjach, gdzie w polu biega gromada ludzi, a umundurowanie każdej z osób jest tak różne, że czasem śmiać się chce... i nie mówię tu już o "stylizacji" typu DDRony i szwedy po stronie niemieckiej, ale o tym, jak "piękny" obrazek tworzy się, gdy widzimy trzech ludzi z 1 pancernej ss, dwóch z drugiej pancernej, kilku WH, jakiś hitlerjugend...
Po stronie US jest zwykle lepiej, bo tu głównie widać spadaków, a w Polsce mamy wysyp 101st i 82nd, więc aż tak to nie razi...
Dlatego myślę, że temat zakładania nowych grh zawsze warto przemyśleć nie dwa, a trzy czy cztery razy, bo czasem warto się "pomęczyć" i spróbować 'dostać' do jakiejś istniejącej GRH (gdzie od razu ktoś pomoże przy doborze szpejunku i munduru) niż bawić się w coś "od nowa"...
