Go to footer

GRH 101 Airborne forum rekonstrukcji amerykańskich jednostek powietrznodesantowych


Odp: Filmy Wojenne

Jeśli gdzieś robimy śmietnik, to tutaj.

Moderatorzy: Mako, Jackson


Re: Odp: Filmy Wojenne

Postprzez ARTHUR » Śr mar 17, 2010 9:16 pm

Filmów o pacyfiku jest masa w dużej mierze reprezentują wysoki poziom. wystarczy wymienić:
air force
wyspa wake
bitwa o midway
tora tora tora
dziennik z guadalcanal
bataan
corregidor
ci , których spisano na straty
cel tokyo
krwawa plaża
yamato
kamikaze
flying leathernecks
maruderzy merrila
latajace tygrysy
operacja birma
operacja pacyfik
operacja sipan
VI batalion
stąd do wieczności
pearl harbor
tak niewielu
gung ho
wojna o ocean
flota imperialna
nadzy i martwi
30 sekund nad tokyo
purpurowa ziemia
cienka czerwona linia
twierdze montezumy
i dziesiątki innych o pomijaniu tematu raczej nie mozna mówić. można natomiast oceniac te filmy i liczyć na to ,że stopniowo będa dostępne także u nas.
Avatar użytkownika
ARTHUR
101st
101st
 
Posty: 1015
Dołączył(a): Pt gru 23, 2005 4:15 pm


Re: Odp: Filmy Wojenne

Postprzez Andrzej » Cz mar 18, 2010 12:12 am

Czuję się pokonany. :)
Racja, choć i tak odczuwam pewien niedosyt a propos Pacyfiku.
http://obserwartor.blogspot.com/

Starzy żołnierze nigdy nie umierają. Bledną jedynie ich gwiazdy.

Douglas MacArthur
Avatar użytkownika
Andrzej
zarejestrowani
 
Posty: 197
Dołączył(a): So sty 02, 2010 12:21 pm
Lokalizacja: Słupsk/Pomorskie


Re: Odp: Filmy Wojenne

Postprzez hummer86 » Cz mar 18, 2010 9:29 am

U nas pacyfik to dosc odlegly temat wiec nie ma sie co dziwic ze zadko mamy z nim stycznosc w kinie lub tv. A filmow jest sporo tyle ze u nas czesto niedestepne.
Avatar użytkownika
hummer86
101st
101st
 
Posty: 946
Dołączył(a): Pt gru 23, 2005 4:24 pm
Lokalizacja: Warszawa


Re: Odp: Filmy Wojenne

Postprzez Jimmy » Cz mar 18, 2010 3:27 pm

hummer86 napisał(a):Panowie. Nie kloccie sie bo nie ma o co. Kazdy ma prawo do swojego zdania. To byla ekranizacja ksiazki ktora nie opowiada tylko o walce ale tez o historii zolnierzy po niej. Osoba ktora o tym nie wiedziala i/lub nie czytala ksiazki mogla sie spodziewac czegos innego i sie rozczarowac.


Tak jest sytuacja i to m.in. próbowałem koledze powiedzieć :)

ARTHUR napisał(a):air force
wyspa wake
bitwa o midway
tora tora tora
dziennik z guadalcanal
bataan
corregidor
ci , których spisano na straty
cel tokyo
krwawa plaża
yamato
kamikaze
flying leathernecks
maruderzy merrila
latajace tygrysy
operacja birma
operacja pacyfik
operacja sipan
VI batalion
stąd do wieczności
pearl harbor
tak niewielu
gung ho
wojna o ocean
flota imperialna
nadzy i martwi
30 sekund nad tokyo
purpurowa ziemia
cienka czerwona linia
twierdze montezumy


I zamierzałem jako kontrargument skonstruować taką właśnie listę...a że szło mi to mozolnie bo chciałem jak najwięcej udowodnić,powołuję się na tą,którą wyręczył mnie Pan Arthur.Filmów jest dużo i obejmują wiele frontów w wojnie na pacyfiku.Dużo z nich ma już swoje lata, ale są i nowe produkcje...niektóre może nie tak nowe a wyglądające wspaniale, jak chociażby Pearl Harbor,którego oglądałem dziesiątki razy i uważam za jak dotąd najlepszy film o tytułowym porcie jaki dotąd oglądałem...choć podejrzewam że gdybym oglądnął wszystkie,ten wciąż byłby najlepszy.Także chciałem o nim wcześniej wspomnieć...w każdym razie polecam,bo wśród Was to pewnie mało znana produkcja,a wspaniała.U mnie w domowej kolekcji bryluje na poziomie "Szeregowca Ryana" itp. co jak najbardziej się jej należy :)

Polecam

Andrzej napisał(a):Bo nie zrobią pewnie już filmu o czymś, o czym już zrobiono.


A czym jest nawet "Pacyfik"?Mylisz się piramidalnie.Ogromna ilość filmów się powtarza,Omaha,cała Normandia byłą pokazywana już dziesiątki razy.Niech koledzy potwierdzą sami...

Myślę że tak powinno być,że powinno się odnawiać te historie,pokazywać kolejnym pokoleniom,na tyle realistycznie na ile pozwala ciągle rozwijająca się technologia,bo takie rzeczy pewnie się już nigdy nie wydarzą...nie tylko ze względu na zasady moralności...
Jimmy
zarejestrowani
 
Posty: 67
Dołączył(a): Pn lut 01, 2010 11:44 pm


Re: Odp: Filmy Wojenne

Postprzez Andrzej » Cz mar 18, 2010 6:02 pm

Przykro mi, jeśli Kolega uznał wymianę poglądów za kłótnię, bo nie było to moim celem.
Normandia a Iwo Jima to dwa różne tematy. O ile Amerykanie maniakalnie powtarzają temat Normandii w filmie, o tyle Iwo Jima to temat raczej martwy(trzy filmy na przestrzeni 60 prawie lat).
De gustibus est non disputandum, ale...
''Pearl Harbor'' dla mnie jest obrazą gatunku. Jedyne sensowne słowa, jak to wyraził pewien mój współdyskutant, padają wyłącznie z ust japońskich generałów. Znacznie lepszy jest starszy o 30 lat ''Tora! Tora! Tora!''. Paskudne aktorstwo, przedkładanie na pierwszy plan miłości, przesycony patetyzmem, kilka błędów i coś, co przebija wszystko: Affleck na samolocie 303. Dyonu w lutym 1941r. ;D . Ten film dla mnie jest komedią i oglądam go, kiedy mam zły humor.
Jak nakręcą znowu film o Iwo Jimie, to wtedy przyznam Ci rację. :)
http://obserwartor.blogspot.com/

Starzy żołnierze nigdy nie umierają. Bledną jedynie ich gwiazdy.

Douglas MacArthur
Avatar użytkownika
Andrzej
zarejestrowani
 
Posty: 197
Dołączył(a): So sty 02, 2010 12:21 pm
Lokalizacja: Słupsk/Pomorskie


Re: Odp: Filmy Wojenne

Postprzez Jimmy » Pt mar 19, 2010 8:57 am

Co konkretnie nie pasuje Ci w "Pearl Harbor"?Bo się konkretnie nie określiłeś.A miłostki są częścią takich filmów...tzn.dają im lepszy smak."Pacyfik" koncentruje się na tym znacznie.Dopiero od któregoś tam odcinka będzie akcja...

Miłość była nieodłączną częścią życia każdego żołnierza,szczególnie w czasie wojny,często przecież widzieli się z "nią" ostatni raz.
Jimmy
zarejestrowani
 
Posty: 67
Dołączył(a): Pn lut 01, 2010 11:44 pm


Re: Odp: Filmy Wojenne

Postprzez Andrzej » Pt mar 19, 2010 8:17 pm

Dużo rzeczy mi się nie podoba. Po pierwsze, pełno patetyzmu(Roosevelt wstający ze swojego wózka, żeby udowodnić, że nie ma rzeczy niemożliwych, zwroty Baldwina w stylu: ''Dzięki nam uwierzy cała Ameryka'' i temu podobne akcje), brednie historyczne(piloci myśliwscy latający na bomberach, Affleck na samolocie 303 dyonu, niszczyciele i krążowniki atomowe w Pearl Harbor, inna wersja B-25, która nie miała prawa znaleźć się nad Tokio w 1942r., Affleck miesiąc po badaniach zostaje pilotem, dwóch narąbanych pilotów robi jatkę Japończykom nad Pearl Harbor).
Cytując pewnego mojego współdyskutanta, z którym się zgadzam w całej rozciągłości:

''Zresztą cała części filmu poświęconego nalotowi na Tokio chyba miała na celu zapobieżenie temu, żeby film skończył się japońskim zwycięstwem. Na końcu wygrać musiała demokracja''

Oczywiście, zaszufladkowanie wrogów, w postaci złych Niemców i Japończyków...
Są znacznie lepsze filmy wojenne, jak wspomniany przeze mnie ''Tora!...'',czy inne, jak: ''Ciemnoniebieski świat'', ''Kiedy ucichną działa'', czy ''Listy z Iwo Jimy''. Albo i ''Sztandar Chwały''.

Scena, kiedy Beckinsale i Hartnett uprawiają seks w hangarze, jest dla mnie co najmniej niesmaczna. Jak ktoś chce robić film wojenny, to powinien robić film wojenny. A nie romansidło. Mogła być naprawdę piękna historia, ciekawie opowiedziana, ale oczywiście nijaki Bay musiał to zawalić.
To jest melodramat i romans z niewielką domieszką filmu wojennego.
Kiedy Beckinsale wybucha z płaczem do Afflecka: ''Umarłeś! I ja też umarłam.'', zawsze nie wytrzymuję i wybucham śmiechem.
Jakoś Irvin, Vilsmayer, Petersen czy Fuller potrafili zrobić porządne kino wojenne bez mieszania w to miłości.
Film jest porażką. Dla mnie - i na pewno nie tylko dla mnie.
http://obserwartor.blogspot.com/

Starzy żołnierze nigdy nie umierają. Bledną jedynie ich gwiazdy.

Douglas MacArthur
Avatar użytkownika
Andrzej
zarejestrowani
 
Posty: 197
Dołączył(a): So sty 02, 2010 12:21 pm
Lokalizacja: Słupsk/Pomorskie


Re: Odp: Filmy Wojenne

Postprzez ARTHUR » So mar 20, 2010 6:34 pm

Czasem trzeba zrobić romansidło z wojną wtle czasem film - rekonstrukcję.Ja osobiście Pearl lubię w kategorii kina rozrywkowego tak jak parszywą dwunastkę, złoto dla zuchwałych i inne. nie doszukuje się w nich niczego więcej niz fajnego filmu. błedów w filmie jest masa (od RF na spitfirze po krążowniki rakietowe....... ale akurat dwóch narabanych pilotów na wołowatych P40 faktycznie urządziło jatkę japończykom i to w dwóch startach ! startowali z pomocniczego pasa startowego izdążyli po grali w karty i pili do rana. Kino to kino trochę fikcji troche faktów - lubię też Kate - ładna bestia jest więc film ogląda się ok i to nawet mimo kostiumu kąpielowego z roku 1951 czy jakoś tak. Afleck miał badania okresowe więc pilotem juz był ! wpakował się do kolejki z rekrutami . Wolę zreszta takie kino niż rewers z okropną agata B. matko ona mogłaby grać w obcym 5 bez charakteryzacji!
Avatar użytkownika
ARTHUR
101st
101st
 
Posty: 1015
Dołączył(a): Pt gru 23, 2005 4:15 pm


Re: Odp: Filmy Wojenne

Postprzez Andrzej » So mar 20, 2010 7:37 pm

Co do polskich filmów, to ja ostatecznie zaczynam tracić nadzieję, że coś pokaże się dobrze zrobionego.
Nie wiem czemu, ale nasuwa mi się tu porównanie do wina - im starszy film, tym lepszy, poza tym musi być odpowiednio skomponowany. Na przykład, do tej pory wrażenie na mnie robi ''Sergeant York'', mimo paru niezgodności z faktami.
''Pearl Harbor'' jest dla mnie kinem typowo rozrywkowym(jednak znacznie słabszym, nudniejszym i sztywniejszym od ''Złota dla zuchwałych'' czy ''Parszywej dwunastki''), ale i tak go nie lubię. Znacznie przyjemniej ogląda mi się polskie filmy, nawet jeśli są dość mocno propagandowe - nawet ''Jarzębina czerwona'', czy dwuczęściowe ''Zwycięstwo''.
Identyczne odczucia mam, jak do ''PH'', co do ''Wroga u Bram'', gdzie wg mnie sprofanowano temat snajperstwa wojskowego(scena, która najbardziej mi się podobała, to wtedy, gdy Stukasy - te piękne, jak to nazywano je w PW, ''Anioły Śmierci'' - atakowały barki na Wołdze).
Może warto obejrzeć ''PH'' dla Beckinsale - nie wiem. Mnie w filmach wojennych nie kręcą dziewczyny. Znacznie wyżej cenię od tego filmu ''Kiedy ucichną działa'', ''Okręt'' czy ''Stalingrad''.
http://obserwartor.blogspot.com/

Starzy żołnierze nigdy nie umierają. Bledną jedynie ich gwiazdy.

Douglas MacArthur
Avatar użytkownika
Andrzej
zarejestrowani
 
Posty: 197
Dołączył(a): So sty 02, 2010 12:21 pm
Lokalizacja: Słupsk/Pomorskie


Re: Odp: Filmy Wojenne

Postprzez ARTHUR » So mar 20, 2010 10:30 pm

Akurat Wroga nie lubię, PH czasem ogladam dla P40 i Kate B. Okret mnie męczy ale to dobre kino.
Uwielbiam kino rodem z PRL szczególnie te mało znane filmy jak np "zasieki" puszczaane na Kino Polska. Polecam atak na leningrad -kkoprodukcja rosyjsko - brytyjska , Ostatnio sporo klasyki mozna w smiesznych cenach dostac w media jest sahara , z jasnego nieba, ściezki chwały,
Avatar użytkownika
ARTHUR
101st
101st
 
Posty: 1015
Dołączył(a): Pt gru 23, 2005 4:15 pm


Re: Odp: Filmy Wojenne

Postprzez Andrzej » So mar 20, 2010 11:21 pm

A na ''Saharze'' to już poległem. 9 żołnierzy stawia opór batalionowi... Połączenie ''U-571'' i ''Czterech pancernych''. Brakowało tylko, żeby z BREN-a zaczęli zestrzeliwać Stukasy. I dojechali tym Grantem aż do Rzymu, na łódkę nie wsiadając.
http://obserwartor.blogspot.com/

Starzy żołnierze nigdy nie umierają. Bledną jedynie ich gwiazdy.

Douglas MacArthur
Avatar użytkownika
Andrzej
zarejestrowani
 
Posty: 197
Dołączył(a): So sty 02, 2010 12:21 pm
Lokalizacja: Słupsk/Pomorskie


Re: Odp: Filmy Wojenne

Postprzez ARTHUR » N mar 21, 2010 9:09 am

Sahara to akurat kawał solidnego kina wojennego ( w obu wersjach filmu). dobrze umocniony i nieżle uzbrojony oddział może stawiać opór w sprzyjajacych okolicznościach dużo silniejszemu przeciwnikowi ( Wizna, Westerpaltte, to przypadki z naszej historii) oddział sierżanta Gunna miał czołg z działem 75 mm, działko 37 mm, + kilka km, do tego 1-2 lkm, breny, thompsony , granaty , miny.... przeciwnik tylko piechotę z bronia ręczną , maszynową i możdzierze. Masz dość duży brak zaufania do mozliwości obronnych Takiego zdeterminowanego i umocnionego oddziałku. Zresztą jeden czołg KW z działem 152 mm zatrzymał na 48 h cała niemiecką dywizję pancerną w 1941 roku a był unieruchomiony....... Polecam poczytanie troche wspomnień żołnierzy- dziwią Cię bowiem fakty oczywiste, z brena mozna zestrzelić samolot- był przeciez podstawową bronia plot piechoty brytyjskiej zarówno pojedyńczy jak i zdwojony, miał podstawę plot - co w tym takiego dziwnego z rk mów zestrzeliwano JU 87 pod Dunkierką ,, wAfryce......, W 1968 wietnamczycy zestrzeliwali phantomy z karabinów recznych ....! W filmach raz był to grant raz lee i wiele z tch czołgów z afryki trafiło do Włoch. polecam jednak więcej literatury
Avatar użytkownika
ARTHUR
101st
101st
 
Posty: 1015
Dołączył(a): Pt gru 23, 2005 4:15 pm


Re: Odp: Filmy Wojenne

Postprzez Andrzej » N mar 21, 2010 1:05 pm

Mam brak zaufania. Jednak o ile pamiętam, to ich pozycja znajdowała się w budynku położonym niżej.
Poza tym: jak nieudolnym dowódcą trzeba być, żeby atakować tyralierą obiekt, w którym wiadomo, że znajduje się umocniony przeciwnik? Dlaczego Niemcy przez cały film próbowali w ten sposób atakować? Czemu rzucili tylko jeden granat, przy stracie dwóch zabitych? A pamiętasz skąd Ci Brytyjczycy mieli te granaty i miny? Z niemieckiego transportera, który przybył na zwiad.. Ostrzał z moździerzy zaczęli dopiero pod koniec filmu. I i tak stracili chyba ze 300 poległych.
Westerplatte to inna rzecz. Tam siły w ludziach były mniej więcej wyrównane(kompania Kriegsmarine i pluton SS kontra 230 polskich żołnierzy, Niemcy nie mogli atakować czołgami, a w walce bardzo przeszkadzały im drzewa i krzaki, których było sporo. Puścili się na nierozpoznane pozycje i nie docenili przeciwnika. Coś podobnego było 5 lat później w lesie Hurtgen.
Nie dziwią mnie fakty oczywiste, z kaemów zestrzelenie samolotu to coś częstego, wiem o tym. Ale miałem na myśli, by w tym filmie jeszcze Stukasy się pojawiły, a oni do nich zaczęliby strzelać. Samotni kontra cały Afrika Korps. Dla mnie mocno naciągane kino wojenne rodem z 1943r.
Jestem bardzo wybredny w kwestii filmów wojennych, ale tak to już bywa.
http://obserwartor.blogspot.com/

Starzy żołnierze nigdy nie umierają. Bledną jedynie ich gwiazdy.

Douglas MacArthur
Avatar użytkownika
Andrzej
zarejestrowani
 
Posty: 197
Dołączył(a): So sty 02, 2010 12:21 pm
Lokalizacja: Słupsk/Pomorskie


Re: Odp: Filmy Wojenne

Postprzez Jimmy » N mar 21, 2010 1:18 pm

Film nie może być sztywny.Inaczej nie przyciągałby widzów,reżyser musi zadbać nie tylko o zgodność z faktami ale o widowiskowość filmu...często odbieganie od faktów jest normalne a w przypadku np."Czterech pancernych i pies" jest pełnoprawną normą.

Nie pownno się porównywać takich filmów jak "Pearl Harbor" i "Parszywa dwunastka" czy "Złoto dla zuchwałych",tam bowiem wojna ukazana jest jako zabawa.W "Pearl Harbor" czy "Wróg u bram" widać dramatyzm,okrucieństwo wojny.Nie zapominajmy że Amerykanie są dumni ze swojego kraju i dziwne że w PH nie odbiegli znacznie od faktów i nie pokazali bardziej kosmicznych scen.Przecież Polska też wywyższa swoich żołnierzy (bardzo zresztą bohaterskich) z okresu IIwś,są z nich dumni a przecież ważniejsze bitwy w których choć brały udział można wyliczać na palcach.Oczywiście im nie umniejszam bo to nie ich wina.

Film jest po to żeby pokazać wydarzenia w sposób zrozumiały dla tego pokolenia,a przy okazji widowiskowy.Tu czasem trzeba odbiegać od faktów...Jeśli chcesz oglądać filmy idealne i poprawne historycznie,włącz discovery historia.

Co do drobnostek których się czepiasz Andrzej,to faktem jest że Brena używano jako broni przeciwlotniczej.Nie powiem Ci teraz gdzie.To było w Afryce,chyba Brytyjczycy z braku broni,używali specjalnych statywów i strzelali z Brenów do samolotów. :)
Jimmy
zarejestrowani
 
Posty: 67
Dołączył(a): Pn lut 01, 2010 11:44 pm


Re: Odp: Filmy Wojenne

Postprzez Andrzej » N mar 21, 2010 1:38 pm

http://warrelics.eu/forum/military_phot ... 0_0979.jpg
To wszystko wyjaśnia, że BREN-a używano jako broni plot. I wiem o tym od jakichś 10 lat.
Miałem na myśli, by w tym filmie zaczęli jeszcze rozwalać Stukasy, i czołgi z BREN-ów i granatami.
Niekoniecznie musi być sztywny. Vilsmayer, Irvin czy Petersen zrobili filmy, które sztywne nie są i są doskonałym (dla mnie) kinem wojennym. Natomiast ''PH'' kosztowało ponoć więcej, niż poniesiono strat w bitwie, a efekt słaby. Za dużo miłości, za mało tematu głównego. Pierwsze skojarzenie z filmem? Od razu nieszczęnny trójkącik Affleck-Beckinsale-Hartnett. A nie operacja wojskowa.
http://obserwartor.blogspot.com/

Starzy żołnierze nigdy nie umierają. Bledną jedynie ich gwiazdy.

Douglas MacArthur
Avatar użytkownika
Andrzej
zarejestrowani
 
Posty: 197
Dołączył(a): So sty 02, 2010 12:21 pm
Lokalizacja: Słupsk/Pomorskie

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Strona główna forum

Powrót do Offtopic, humor, inne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 12 gości