Odp: Filmy Wojenne

[Jimmy]

Czy ze statywu czy z rękii tak samolot rozwaliłby bren

Ktoś śledzi "Pacyfik"?Bo temat nieco przycichł a 4 odcinek mi się spodobał...

[Baniak]

Czy ze statywu czy z rękii tak samolot rozwaliłby bren

Ktoś śledzi "Pacyfik"?Bo temat nieco przycichł a 4 odcinek mi się spodobał...

Mnie akurat owa produkcja nie wciągnęła i nie czekam
z niecierpliwością na kolejne odcinki. Jest to na pewno
miła odskocznia od tematyki o US Airborne, ale jednak
spodziewałem się czegoś innego aniżeli to, co widziałem
w owych 4 odcinkach.

[Jimmy]

Muszę przyznać że 1 i 2 jeszcze nie widziałem...kłopoty z anteną.

Ale sam producent informuje że prawdziwa akcja godna poziomu "Kompanii Braci" zacznie się dopiero od 7 odcinka.

Mi się spodobało,na razie nie tak jak BoB ale jak mówiłem,7 odcinek.Spróbuj wczuć się w bohaterów, na pewno Ci się spodoba kiedy "oglądniesz ze zrozumieniem".Cieszą choćby takie drobnostki jak brak cenzury w scenach typu samobójstwo w 4 odc.Dopiero kiedy skupisz się na szczegółach,zdasz sobie sprawę jak dobrze są zgodne z faktami.Choć to np. że palili Lucky strike i używali ich jako środka płatności,nie musi do takiej rangi rosnąć ;]

[mat99]

Obejrzałem wczoraj odc. 5 i wreszcie mi się zaczeło podobać

[Baniak]

Muszę przyznać że 1 i 2 jeszcze nie widziałem...kłopoty z anteną.

Ale sam producent informuje że prawdziwa akcja godna poziomu "Kompanii Braci" zacznie się dopiero od 7 odcinka.

Mi się spodobało,na razie nie tak jak BoB ale jak mówiłem,7 odcinek.Spróbuj wczuć się w bohaterów, na pewno Ci się spodoba kiedy "oglądniesz ze zrozumieniem".Cieszą choćby takie drobnostki jak brak cenzury w scenach typu samobójstwo w 4 odc.Dopiero kiedy skupisz się na szczegółach,zdasz sobie sprawę jak dobrze są zgodne z faktami.Choć to np. że palili Lucky strike i używali ich jako środka płatności,nie musi do takiej rangi rosnąć ;]

Widzisz, ja nie porównuję Pacific z BoB, bo są dwa różne "obrazy" tych samych producentów, a jedyne, co je moim zdaniem, łączy to II wojna światowa i nic więcej.

Dopiero czwarty odcinek pokazuje czy też kreuje postać pierwszoplanową w owej produkcji, dotychczas serial był chaotyczny, pokazywał wszystko i nic. Dla mnie nie muszą w każdym odcinku walczyć i wycinać żołnierzy Imperium Wschodzącego Słońca w pień. Niech tylko nie skaczą chaotycznie po wydarzeniach tworząc szczątkowe opowieści. Jeśli jest to obraz o żołnierzach to niech się na nich skupia, na ich odczuciach, lękach, a nie na skakaniu ze sceny do sceny.

[Jimmy]

...a jedyne, co je moim zdaniem, łączy to II wojna światowa i nic więcej.

No a Lucky Strike'i ? ;]

Wiesz,każdemu się podoba co innego.Myślę że ten "chaos",jak to ująłeś,był celem zamierzonym żeby wprowadzić w zakłopotanie a potem w czasie walki w kolejnych odcinkach,wszystko wyjaśniać.

Szczerze mówiąc,nawet nie wiedziałem że te japońskie czołgi miały takie ruchliwe wieżyczki.I śmiesznie małe wydały mi się w scenie, kiedy Sherman,jednym strzałem takiego rozwalił.To taki łańcuch pokarmowy,japoński Ha-go typ 95 ->Sherman ->Tygrys

[Jimmy]

Cholera,scena z niemowlakiem na rękach kobiety w 9 odc. jest mocna...choć może to trochę zbyt ala "binladen-taliby".

[Joseph Lesniewski]

Dla każdego Japończyka było zaszczytem umrzeć za Cesarza a scena o której mówisz nie jest przesadna. W większości woleli umrzeć niż pójść do niewoli dotyczyło się to żołnierzy jak i cywili.

[Jimmy]

Tak...tylko że ta kobieta nie chciała umrzeć Chyba że mówisz o tych którzy zdetonowali ładunek...ale to raczej cywile nie byli

Ja wiem że to w rzeczywistości było dużo gorzej...krew pot i łzy.Tylko mówię...scena mocna,dla ludzi którzy nic o tym nie wiedzą.

[Joseph Lesniewski]

Co racja to racja.
Jak to ktoś powiedział "War Is Hell"

[sargent101]

Ogladam ten serial od 1 odcinka i przyznam ze autorzy jaknajbarziej realistycznie pokazali walki na wyspach Pacyfiku..Zwroccie uwage że gdyby nie glówny bohater Sledge,weteran walk o Peleilu i Okinawe,ten serial by nie powstał.Jest on na podstawie książki Piekło Pacyfiku którą niedlugo skoncze czytać.Wszystko co napisal Sledge w swoich wspomieniach zostalo wykorzystane w serialu oprócz 8 odcinka w ktorym jest wątek o tym drugoplanowym bohaterze poleglym na wyspie Iwo Jima.Jesli chodzi o porządny dokument o wojnie na Pacyfiku polecam film dokumentalny: Price for peace wyreżyserowany przez Stephena Ambrosa.Polecam.

[Mako]

Pragnę zauważyć, że "Piekło Pacyfiku" (oryginalny tytuł "With the old breed") autorstwa E. Sledge'a zostało wydane w Polsce już kilka lat temu pod tytułem "Ze starą wiarą na Peleliu i Okinawie".
W mediach ciągle podkreśla się, że książka Sledge'a jest najlepszą relacją walk na PTO. Nie mogę zaprzeczyć, ponieważ jak jak do tej pory nie dane mi było przeczytać książki innych weteranów walk na PTO i porównać ich, ale mimo tego mogę stwierdzić, że książka robi wrażenie i jest godna polecenia.

Nie mogę zgodzić się ze stwierdzeniem, że wszystkie wspomnienia Sledge'a, które zamieścił w swojej książce zostały wykorzystane w serialu, ale na pewno te które wykorzystano zostały zobrazowane w jak najdokładniejszy sposób.
Sledge nie jest jedynym weteranem, którego wspomnienia zostały użyte w serialu, jednak śmiało można stwierdzić, że jego dzieło miało ogromny wkład. Skorzystano także ze wspomnień 2 innych głównych bohaterów: Roberta Leckiego, który opisał swoje przeżycia w "Helmet for My Pillow" oraz Johna Basilone'a, któremu co prawda nie było dane przeżyć wojny, ale jego życie zostało bardzo dobrze udokumentowane. Do tego dochodzą oczywiście relacje żyjących weteranów, których wkład w produkcję na pewno nie był znikomy.

Na koniec ciekawostka - co najmniej 2 kolejnych weteranów (nadal żyjących!), którzy występują w Pacyfiku, wydało swoje książki: "Islands Of The Damned" autorstwa R.V. Burgina oraz "You'll Be Sor-ree!" - Sida Phillipsa.

[Jimmy]

Trochę mnie zaintrygowało że zabili kolegę...nie pamiętam w którym to było odc...może 4,ale chyba dalej.No w każdym razie zdarzyło się to raz więc nie trzeba precyzować.

[Baniak]

Trochę mnie zaintrygowało że zabili kolegę...nie pamiętam w którym to było odc...może 4,ale chyba dalej.No w każdym razie zdarzyło się to raz więc nie trzeba precyzować.

Spadaki z 101st też się w Normandii zabijali.
- przez francuską dziewkę... trochę za dużo wypili i jeden drugiego zastrzelił
- oficer zastrzelił znerwicowanego sierżanta, który podniósł broń w jego stronę
- żołnierze wpakowali kulkę z .45 znienawidzonemu oficerowi w plecy

Nie jest to odosobniony przypadek jak widzisz.

[Jackson]

Ja? Ja, naturlich!
http://www.youtube.com/watch?v=-4VHtzSeD_c
http://www.filmweb.pl/f472258/Iron+Sky,2011